rektorzy.pl

Rektorzy konsultują projekt strategii dla szkolnictwa wyższego

Do początku maja potrwają konsultacje środowiskowego projektu "Strategii rozwoju szkolnictwa wyższego 2010-2020". Przygotowany przez organizacje skupiające rektorów dokument powstał równolegle do innego projektu - zleconego przez ministerstwo nauki.

O założeniach projektu strategii wypracowanego w środowisku akademickim i różnicach między nim a projektem ministerialnym mówił w poniedziałek w Katowicach prezes Fundacji Rektorów Polskich prof. Jerzy Woźnicki.

Strategia - według rektorów - to zestaw kluczowych zmian potrzebnych w systemie szkolnictwa wyższego w perspektywie najbliższych 10 lat. Ich projekt przenosi główny ciężar zmian na drugą połowę dekady: wcześniej przedyskutowane i zaprojektowane muszą zostać szczegółowe techniczne rozwiązania.

"Na tym tle (...) projekt konsultantów (ministerstwa nauki - PAP) to program małej modernizacji, na najbliższe lata; (...) nie odwołuje się do perspektywy strategicznej, tylko modernizacyjnej - krótkookresowej. Nasza jest wybitnie długookresowa" - tłumaczył Woźnicki.

Zaznaczył, że część rozwiązań konkurencyjnego projektu jest dla środowiska nie do przyjęcia, np. rozwiązanie głośnej kwestii odpłatności za studia. Naukowiec wyjaśnił, że oba projekty proponują czesne - choć w różnych postaciach. Projekt rektorów proponuje wprowadzenie powszechnego czesnego od 2015 r. (jednej czwartej średnich kosztów studiów w Polsce, czyli 2,5 tys. zł), a wcześniej - opracowanie systemu kredytów studenckich.

Ministerialny projekt przewiduje natomiast wprowadzenie czesnego za studia w pełnej wysokości, które opłacaliby studenci niemieszczący się w puli miejsc zamówionych i opłaconych przez resort nauki. Oznaczałoby to np., że za rok stacjonarnej fizyki na Uniwersytecie Warszawskim tacy studenci płaciliby 48 tys. zł.

"To jest nie do przyjęcia, żeby obok siebie siedziała młodzież, z której jeden - Kowalski - nie płaci nic, a obok - Malinowski - płaci 48 tys. zł" - ocenił Woźnicki, zauważając, że prócz art. 70. Konstytucji, którego zmiany wymaga też propozycja środowiskowa, projekt ministerialny narusza tym założeniem zasady równości obywateli i apolityczności szkolnictwa wyższego.

Rektorzy podkreślają też, że ich koncepcja przewiduje m.in. zachowanie istniejących zasobów szkolnictwa wyższego oraz ich rozwój. Zachowanie zasobów nie oznacza jednak zachowania funkcjonujących w systemie instytucji, których - jak oceniają autorzy koncepcji - jest teraz nawet o połowę za dużo.

Aby jednak upadające czy likwidowane uczelnie lub wydziały nie zaprzepaściły istniejącej bazy, np. poprzez wyprzedaż, strategia zakłada przygotowanie dla nich ścieżki alternatywnej wobec likwidacji: możliwości przekształcania uczelni publicznych w niepubliczne i odwrotnie. "To nie ma nic wspólnego z prywatyzacją" - zastrzegł Woźnicki, wyjaśniając, że należy też konsolidować istniejące zasoby, np. poprzez przejmowanie ich przez silniejsze podmioty.

Projekt rektorów przewiduje przeniesienie finansowania systemu z kompetencji ministra w ręce - na wzór brytyjski, gdzie działa agencja HEFCE - wyspecjalizowanej agencji rządowej negocjującej z uczelniami 3-5-letnie kontrakty na zrealizowanie konkretnych zadań.

"Minister nie jest od dzielenia pieniędzy na konkretne zadania. Minister jest, według naszej propozycji, liderem wielkiego projektu cywilizacyjnego dla Polski, jakim jest program na dekadę - realizacji strategicznego planu dla szkolnictwa wyższego, który przeniesie je na zupełnie inny poziom i uczyni z niego (...) atut rozwojowy Polski" - argumentował Woźnicki.

Przytoczył m.in. przykład statusu uczelni badawczej, której definicji zawartej w projekcie rektorskim nie spełnia obecnie żadna polska uczelnia. "Co więcej, rygory związane z wymaganiami dotyczącymi takich uczelni są takie, że żadna z nich nie powstanie sama, bez specjalnych, dedykowanych projektów" - mówił.

Rektorzy chcieliby wykorzystania w tym przypadku formuły związków uczelni w taki sposób, by powstawały na ich podstawie tzw. superuniwersytety konsolidujące rozproszone obecnie w Polsce zasoby badawcze i mogące w realny sposób konkurować z uczelniami liczącymi się na świecie.

O przyjęciu ostatecznej wersji środowiskowego projektu strategii decydować będzie na początku maja zgromadzenie plenarne Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich. Później rektorzy będą rozmawiać o projekcie z ministerstwem nauki. Rektorzy mają nadzieję, że strategia rządowa - na bazie ich projektu - zostanie przyjęta jeszcze w tym roku.

Środowiskowy projekt "Strategii rozwoju szkolnictwa wyższego 2010-2020" przygotowało pod koniec ubiegłego roku konsorcjum utworzone przez: Konferencję Rektorów Akademickich Szkół Polskich, Konferencję Rektorów Publicznych Szkół Zawodowych, Fundację Rektorów Polskich oraz Konferencję Rektorów Zawodowych Szkół Polskich.

Projekt ministerialny przygotowało konsorcjum firmy Ernst & Young i Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. (PAP)


ostatnia zmiana: 2010-03-02
Komentarze
Polityka Prywatności